Dokładnie tak samo robię jak Paulka

Czasami tylko zeby przyspieszyć pracę, nie czekam az zaschnie mocno tylko maczam cienki pedzelek w liquidzie i podwazam plateczki, ktore są jeszcze dosc plastyczne... wtedy latwiej jest mi modelowac platki na ruloniku.. moge je jakos podwinąć itd... a jak roluje sobie folijkę... i za dlugo poczekam to pozniej ciezko mi ladnie przykleic platka. nie wiem czy zrozumiale to wytlumaczylam ale mam nadzieje ze wiesz o co chodzi

jak sie spróbuje to kazdy znajdzie najwygodniejszą metodę lepienia dla siebie
A co do wiekszych kwiatkow.. to fakt duzo wygodniej sie je robi niz te malenstwa... najmniejsza rozyczka wyszla mi rozmiarowo cos kolo 1/4 monety jednogroszówki