w taką pogodę na letnich oponach ?
w taką pogodę na letnich oponach ?
Nom
Daria gratuluję ! ja zdałam wczoraj teorię i niebawem praktyka Dzidzia nie martw się bo ja ostatni egzamin miałam 2 marca 2009 i od tego czasu tylko raz jechałam autem
ehhh w środę podchodzę czwarty raz do praktyki... trzymajcie kciuki za mnie
cos wam powiem
ja jakos pomalu juz jezdze
ale mialam dluga przerwe bo u nas padal snieg i slizgo bylo to wolalam nie wsiadac za kierownice
ostatnio bylam sama na urodzinach z dziecmi.pojechalam samochodem.nie wiem czy maz sie bardziej bal o auto czy o mnie hahaha.
no i chce jechac do domu-ciemno,leje jak neiwiem co.daje gazu a ten grat stoi....kurde mysle se co jest.to ja mu jeszczewiecej gazu....ruszyl ale jakos kurde skrzeczy nagle slysze pipipipiip
patrze na kontrolke a mala jedzie na recznym....ahhahahaah blondynka
wniedziele wracalismy od kolegi i maz wypil to ja jechalam.wialo strasznie i troche sie balam jechac bo zarzucalo autem.no to ja powoli (wole wolnej).a ze moj maz jak jedzie ze mna to go nosi to z ryjem na mnie zebym mu gazu dodala bo sie auto dusi (mamy automat)no to ja mu gaz......nagle rondo,mala wlacza kierunek a stary sie drze:
-po co ci ten kierunek jak nikt nie jedzie
to ja do niego ze nei chce 20 euro zaplacic bo ja jezdze bardzo przepisowo
to ten z ryjem
-ty k**** przepisowo jezdzisz a przedchwila tam byl znak 50 a ty 70 jechalas
ale przepisowo hihih
nanami 7 trzymam kciuki za czwartek-powodzenia !
a mi właśnie minął rok jak jeżdżę i nie wiem jak ja żyłam jak prawka nie miałam -rewelacja jest je mieć...............
---------- Dodano o godzinie 23:15 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:09 ----------
Mała mój stary jak ze mną jedzie to zawsze cos mu nie pasuje a to za szybko , a to a póżno kierunek, a to jedna dziura na drodze a ty w nią wjeżdżasz i dlatego wolę sama sobie jechac przynajmniej spokojnie bo zawsze jak razem jedziemy to zazwyczaj się kłucimy .........
hahah to tak jak u nas
zawsze cos zle
raz jak sie nie mial o co przyczepic to sie przyczepil ze jak parkowalam to na dwie proby bo na pierwszy raz sie nie udalo
to stwierdzil ze jak tak bede parkowac to sie nigdy nie naucze
nie wspomne tekstow typu
jezdzisz jak baba,siedzisz jak baba itp itd
u nas to jeszcze- jak ty trzymasz tą kierownicę?
ja mam już prawko 6 ale lat za kierownića to juz w 4 klasie podstawówki siedziałam. raz mi mama pokazała i pozwoliła do garażu wjechać i tak sie zaczeło... moja mama bardzo chorowała i często do szpitala na operacje jedźiła a ja sama w domu przez kilka tygodni... więc jak tylko przychodziłam do domu to zaraz do garażu szłam i se zjeżdzłąm i wyjeżdzałam. potem jak juz sie lepiej czułam za kierownića to se coraz większe przejażdzki robiłam a potem rundki wokół bloków. ludzie patrzyli ale nikt nie zwrócił uwagi, tylko jak matka wróciła ze szpitala to naskarżyli i wpier*al był... ale nie zraziło mnje to bo jak znów poszła do szpitala to se tez jedżiłam a co
potem jak poszłam do liceum to sie przeprowadziłysmy na wieś to sam mi dawała żebym se rundkę po polnych drogach zrobiła...
kiedyś nawet (jeszcze za kawalerki, nawet nie narzeczony ) gamon chciał sprawdzić jak jeżdze i pijechał ze mną i przez dziada rozwaliłam auto bo sterował mi radiem i sie wkrurzyłam... ale to inna histria. w kazdym razie wine wziął na siebie bo by mi matka nogi z doopy powyrywała
u mnie jest to samo jak jade sama to swoim rytmem a ten żawsze zwolnij zwolnij b jak cię złapia to sie bedziesz tłumaczyć, a jak jeszcze mi przy desce rozdzielczej grzebie, np steruje mi ogrzewaniem czy coś albo radiem to wychodze z siebie. czasem jak był wypity to stawałam na srodku drogi i go wywlekałam i szedł na pieszo do domu po pijaku.
teraz jak kupił se swoje auto to chciał zebym sie "karnęła" ale sama mam hamulec bo wiem że jak wsiąde do lepszego to zostawie mu gorszy, ale jak wezme lepszy to do bagażnika bym se musiała włożyć turystyczną trumnę albo worek na zwłoki
w każdym razie każdy sie boi ze mną jeżdzic zwłaszcza że z mojego 'sejczento" potrafie nawet "złoty pińdziesiąt" wyciągnąć na prostej a to podad 3/4 okręgu na tarczy prędkściomierza ... maluchem też ponad sete jeżdxiłam ale to były stare czasy
ja tez nie lubię jeździc wolno a że mam małe auto z silnikiem 1,6 na gaz to mam czym przycisnąc więc stary się pęka ale co tam ....on też wono nie jeździ a że i tańszym kosztem jeżdzę to i dużo jeżdzębo lubię
ja sie zastanawiam czy pojsc na prawki bo jednak sie troche boje
Ja tez juz jak mam okazje to jeżdzę ale wole z moim na razie bo mi pomaga a nie wrzeszczy...duzo juz sie od niego dowiedzialam co i jak...spokojnie mi zawsze wytlumaczy co robie np źle czy co zrobic jak mi cos nie wyjdzie itp... Kofam go za to
Nie patrz nigdy na twarz, czy piekna i mila. Patrz tylko na serce, bo w nim dobroć i sila
Agusia porzycz mi go
ja sie jeszcze boje troche jezdzic.wiadomo swierzy kierowca,w miescie, ja wole sie powoli przyzwyczajac a nie od rzau szalec
a do tego nasze auto dla mnie jest za duze (mamy kombi)
też tak myślałam bo jeździłam malutką corsą, fakt wszędzie się wciśnie, ale teraz jeżdżę pasatem kombi i jest suuper, duże wygodne auto, szkoda tylko że przyśpieche mam mała, bo w gazie :-(
jutro dam znać czy zdałam czy nie ale dostanę kopa w dupsko to może mi szczęście przyniesie
nanami7 nie bierz kasy na poprawkę-podobno taki przesąd-trzymaj się jutro
ooo to powodzenia
ja w czwartek mam pierwsza jazde od 3 msc... az strach sie bac co to bedzie jak za kierownice wejde po takim czasie ale najwazniejsze ze sie w koncu zmobilizowałam
Iz
Wymyśliła sobie, że kiedyś będzie tak cholernie szczęśliwa.... I będzie
heheheh usmiałam się z waszych osobistych instruktorów jazdy(męzów) ja też posiadam takowego i zawsze jak jedziemy to zaczyna sie....stoje na światłach...trzymasz noge na sprzegle? jak trzymasz, to nie trzymaj bo spalisz...nie trzymam na sprzegle...no jak nie trzymasz jak widze... albo kiedyś pojechałam sama pierwszy raz do Warszawy i jak wróciłam mąż pyta mnie....Jak jechałaś to nie trąbili?...a ja na to...Tak, trąbili i pytali o Ciebie
nanami trzymam kciuki za praktyczny na pewno sie uda
hahhah dobrze mu powiedzialas
osz Wy agentki co jedna to lepsza
Tusia trzeba bylo mu powiedziec, ze brawa Tobie bili za jazde i na randke chcieli sie umowic
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)