może żeby było sprawiedliwie i w miarę równo z czasem to umówmy się że np jeden czy dwa pazurki robimy na kimś, a resztę pazurków na sobie i wtedy np określony czas najpierw robimy na sobie a później na kimś. Wydaje mi się że wtedy unikniemy małego zamieszania z tym kto komu, czy sobie robi pazurki.