no właśnie kwestia wprawy... nie ma co narzekać trzeba ćwiczyć taki chyba wniosek
moim marzeniem jest nauczyć się robić kwiatki akrylowe, może kiedyś się uda.
Mam jeszcze jedno pytanko. Kiedy chciałam wtopić w akryl jakieś ozdoby to mi się " rozpłynęły" zszedł z nich kolor zrobiły się przezroczyste za to akryl zamiast być czysty pobrudził się i musiałam go opiłować. Czy to jest wina kiepskich ozdób? czy może mam jakiś liquid na mocny