Ja mam tak samo jak Iza mieszkam na zadupiu i ... otwrzylam sobie salon i siedze w domu na dupie (coreczka chora), a telefon milczy. Dawniej mialam duzo wiecej klijentek w domu, ale to co sie zarobi w domu to pojdzie na rzeczy do pazurow, zeby moc sie rozwijac. W domu rzeby zarejestrowac dzialalnosc potrzebne sa warunki (mam na mysli sanepid) i klijentki.