Zdobienie paznokci - nic trudnego

[Gość]

ja to kiesys kupowałam w sklepach paznokciowychrazem z żelami i takimi tam, teraz juz mniej, a własciwie to prawie wcale, tylko pyłek złoty osotanio dokupiłam. teraz już nic nie kupuje bo za 3 lata to sie nazbierało ponad 180słoiczków róznych ozdób... jak będxiesz kupowac na allegro to sami będa ci jako gratisy dodawac (np ja kupuje w Przedmioty użytkownika - Aukcje internetowe Allegro to zawsze dzewczyna sama dodaje ozdoby grati i to pełniutkie słoiczki za każde wydane chyba 20zł słoiczek gratis) dziewczyny piszą też ze dobra rada daje dużo takich dupereli gratis

[Malyyyyna]

frenchyk chyba jest najbardziej pospolity

i chyba najtrudniejszy musi byc bardzo dokładny i estetyczny

---------- Dodano o godzinie 19:22 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 19:15 ----------

cyrkonie gorą

[Sildre]

Dla mnie frenczyk to zmora... ślęczę nad nim aż do bólu karku, a i tak zawsze mam do niego jakieś ale. Już nie wspomnę jak wychodzi mi na mojej prawej łapce przy "samoobróbce" ;/ No, ale efekt cudowny.

Szczerze mówiąc chyba wolę (i doceniam) bardziej zwykły biały french z jakąś skromną cyrkonią niż brokatowy misz-masz.

[tusiavd]

A ja myślę, ze to(czy wybieramy klasyczne french, czy brokatowe esy floresy) zależy od wielu rzeczy- od wieku, okazji, nastroju, ale przede wszystkim właśnie od osobistych upodobań...

A z artykułu można kilka ciekawych rzeczy wykorzystać w życiu

[Sildre]

tusiavd dobrze prawisz. Dobry przykład to sylwester, gdzie raczej większy odsetek pań wybiera brokaty, cyrkonie i stawia na lśniący efekt, oceniając wybór mniejszego odsetku pań za zbyt skromny.
Chyba najlepszą okazją na innowacyjne użycie brokatów oraz wszelkich lśniących zdobień są właśnie imprezy.
Moja mama, fanka skromnych frenchów i delikatnych barw, w sumie tylko w imprezy (wesela, sylwestry, walentynki) daje się ponieść mnogości i gamie brokacików z mojego "kuferka" .

Btw artykulik pozwoli mi przy następnej okazji troszkę zszokować rodzicielkę mam nadzieję ładnym w efekcie zdobieniem.

[kobietazpazurem]

Dla mnie frenczyk to zmora... ślęczę nad nim aż do bólu karku, a i tak zawsze mam do niego jakieś ale. Już nie wspomnę jak wychodzi mi na mojej prawej łapce przy "samoobróbce" ;/ No, ale efekt cudowny.

Ja też męczę i męczę ten french, i jakoś mi się nie widzi. Mam o tyle szczęście , że moje klientki już się nim znudziły

[asiekfr]

Powinno sie wprowadzic zakaz noszenia frechowych paznokci ,mialybysmy z glowy .....

[Sildre]

Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść

[madzialenkabuziaczek]

gdzie się nie obrócę kogo niespytam to słysze frencza przecież inne zdobienia są ładniejsze od frenczaaaaa

[asiekfr]

coz ,trzeba sie przyzwyczaic i dalej doprowadzac frencha do perfekcji(co w moim przypadku jest prawie niemozliwe) uff..........

[Sildre]

E tam siekfr, mogę się założyć że frenczyk ładny masz gwarantowany po ćwiczeniach i maksymalnym stopniu cierpliwości :> Wszystko da się w końcu wyuczyć... później to już tylko kwestia cierpliwości

[asiekfr]

przysiegam ze ciezko mi idzie z pieknym usmiechem,jeszcze akrylowy,to jakos jakos ,ale zel..........matko swieta ,jak ja nie lubie zelu.....

[Anika]

Praktyka czyni mistrza. Czyli praktykować, cięzko pracować a i efekty będą zadowalające Czasami też mi cierpliwości brakuje ale cóż, nic się samo nie zrobi i ,, nie od razu Kraków zbudowano".

[malutkaistotkaa]

nommi tez ciezko idzie z usmiechem zelowym
ale ciagle probuje cos udoskonalac szukac bledu poprawiac go
ja robei usmiech sondaaa
nie wiem niestety jak sie robi pendzelkiem chodzi mi o przecieranie

[Anika]

Malutkaistotkaa, wiem co to za ból z tą linia uśmiechu. Ostatnio robiłam czerwony french. Myślałam, że wyjde z siebie i stane obok Czerwony żel był baaaardzo rzadki. W efekcie zeszło mi się nad pazurkami prawie 4 godziny

[LUNAMKA21]

u mnie też różnie z tym uśmiechem
Raz wyjdzie ( jak dla mnie) śliczny...innym razem jest troszkę gorzej....
Ja usmiech maluję sondą do zdobień ... jest bardzo wygodnie....wiem że lepiej pędzelkiem ale chyba mam za gesty żel do frencha i pędzelkiem robią się mazy....dlatego robię sondą.
Ale nie zchodzi mi na tym 4 godziny.
Przewaznie pazurki robie w 2 godziny.
Kocham odważne zdobienia....a w szczególności hologramy i takie pazurki zajmują mi około 3 godzin....więcej czasu pochłaniają zdobienia kolorowe
Ale zawsze staram się jak moge

[Kaniusia0]

Kochane a jak wtopić zdjęcie w pazurka ? musi zdjęcie być wydrukowane na specjalnym papierze czy jak? i jak to się w ogóle robi ? wtapiam suche te zdjęcie

[Elizabeth76]

ja wtapiałam fotkę na papierze fotograficznym na niezastygnięty zel i owijałam folią spozywczą zeby dobrze przylegało do pazurka

[Kaniusia0]

nie rozumiem jak folią ? .... to zel na skórki sie rozleje..... hmmm
masz zdjątko jakies?

[Elizabeth76]

cieniutką warstwę żelu kładziesz tak jak klej żeby tylko to zdjęcie sie przykleiło

[Kaniusia0]

czyli wtapiam zdjęcie jak normalną ozdobe
ale dalej nie rozumiem o co chodzi z tą folią ...

[Elizabeth76]

no owijasz palec folią żeby brzegi fotki dobrze były przycisnięte do paznokcia żeby nie odstawały ja tak robię

[Kaniusia0]

jaka to ma być folia? ona sie nie przyklei do tego pazurka ? czy to ma być dolia alumininiowa?

[Elizabeth76]

napisałam wyżej jaka folia spożywcza i nie przyklei sie

[Sildre]

Taka przezroczysta, którą w kuchni się używa do owijania np. półmisków z jedzeniem, kanapek na śniadanie do pracy. Aluminiowa nic by nie dała, nie przepuszczając UVałek, które utwardzają żel.