No ja oczywiście mam setki pomysłów w głowie, ale zawsze coś... a to goście, a to mnie zmuli, a to ktoś zaprosi.
Ale chciałam też coś wymodzić na jakiś konkurs i tak w sumie nie wiem czy robić czy nie. Najgorsze jest to, że płytka już jest gotowa (w miarę ), a mi zdobienia piekne przed snem w głowie się kołaczą, ale niestety następnego dnia już tego nie widzę :/

Ale szczerze mówiąc jestem w szoku, że paznokcie mogą tak dobrze wyglądać po tipsach i żelu... zdecydowanie to dowód, że jak się dobrze ściągnie to można latać w przedłużanych ho ho i trochę. Na prawdę wybiłabym te pseudostylistki, bo ja od swoich znajomych ciągle słyszę "zrobiłabym, ale szkoda mi mojej płytki bo to niszczy" heh