jak dla mnie to bez sensu. jak robię żel to żel, a jak maluję lakierem to po co żel dodatkowo? są top coaty, a dla bardziej wymagających hybrydy. wzorki przy przedłużaniu można spokojnie zrobić kolorowymi żelami, po co kombinować krótkotrwałe rozwiązanie skoro można zrobić coś jednego, właściwego na dłuższy czas i mieć tą pewność, że będzie się trzymać?