w sobotni poranek facet przygotowuje się do randki ze swoją narzeczoną na której ma się oświadczyć. Wykąpał się, właśnie się goli i słyszy dzwonek do drzwi. Myśląc że narzeczona przyszła wcześniej szybko wkłada na siebie szlafrok i otwiera. Patrzy a tu listonosz:
- Polecony do Pana. Widze spieszy sie Pan.
- Tak dziś się oświadczam i jestem troszkę zdenerwowany.
- Ale naprawde sie pan bardzo śpieszy.
- Dziś ważny dzień ja późno wstałem więc muszę.
- Ale Panu naprawdę musi się śpieszyć
Facet nie wytrzymał już 3 raz tego samego pytania i mówi:
- Ale co Pan tak z tym spieszenie się?!
-Bo ma Pan szlafrok zapięty na 2 guziki i jajko
