Ja z przyjaciółkami robię tak, że nie biorę kasy tylko dają mi w... naturzei tak oto mam całą szafę bombonierek, kosmetyków, win i... wódki
ale na znajome, koleżanki koleżanek mam taki sposób, że oczywiście, zejdę z ceny, ale jeśli przyjdą we 2, 3 albo większą grupą
Wtedy dogadujemy się z ceną. Bo i tak mam zarobek, jakieś tam potencjalne klientki na przyszłość są i wszyscy szczęśliwi.