pokaże Wam z jaką metamorfozą musiałam się zmierzyć w zeszłym roku
pomijając klasyczne ogryzki było to moje największe wyzwanie pazurkowe w mojej karierze
zamurowało mnie na amen
następnie szybka analiza
negocjacja z poszkodowaną ( chciała oczywiście długieeeeegoooo)
obecnie paznokieć ma się już dobrze i spokojnie sobie zrasta
a tak to wyglądało
tylko dla ludzi o mocnych nerwach![]()




)

Odpowiedź z Cytatem
)


widzę że moje ostatnie maskowanie krwiaka na pazurku to nic w porównaniu z tym co znalazłam w tym wątku 


musiałą się klientka nacierpieć jak nie wiem co




