Pokaż wyniki 1 do 22 z 22

Temat: Paca w nienormalnych godzinach

Threaded View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #8
    Debiutantka
    Zarejestrowany
    Mar 2014
    Postów
    6

    Domyślnie Odp: Paca w nienormalnych godzinach

    Umowa też miała być kwestią czasu, więc nadal jestem na czarno. Raz mówi, że ją nie stać na pracownika, a raz, że chce mnie zatrudnić... (taaaaak, "nie stać"...) Mam 6zł za godzinę, czy 30zł to odpowiednie wynagrodzenie za zmarnowany dzień po którym jestem mega zmęczona? Zmarnowany, bo np. ciężko jest coś załatwić na mieście do południa, potem wrócić do domu o 20, a gdzie tu coś posprzątać, ugotować..? Raz była sytuacja, że miałyśmy dużą obsuwę, na dodatek ciągle wchodził ktoś "z ulicy". A ona dla każdego ma czas. Ja już potrzebna nie byłam, to siedząc i nic nie robiąc o 19 zapytałam czy mogę iść... Na następny dzień dowiedziałam się, że skończyła pracę o 22 (jeszcze jakieś znajome przyszły itd...) Przecież to chore! I jakbym nie zapytała to co, siedziałabym do końca?!

    No, ale nie będę Wam tu opowiadać różnych historii, bo nie o to mi chodzi. Kilka razy myślałam o porozmawianiu z nią, ale rodzice poradzili mi "zaczekaj jeszcze jakiś czas"... To moja wina, bo siedzę cicho, żeby tylko sprostać jej wymaganiom,a tu czas leci, tydzień za tygodniem i żadnych zmian. Doszłam ostatnio do wniosku, że daję sobie czas maksymalnie do maja, gdy minie mi tam pół roku. Ale znowu obawiam się, bo chciałaby niedługo przeprowadzić remont salonu i podjąć środki na drugie stanowisko, a to podobno zamyka mi drogę do uzyskania dotacji na siebie, a chciałabym kiedyś otworzyć firmę... Dlatego nie wiem naprawdę co robić... Myślę pogadać z nią jutro, spróbować ustalić cokolwiek... Nie wiem, może żebym do konkretnej godziny pracowała, albo idąc na 12 być do 17, idąc na 13 do 18 itd... Nie ukrywam, że wolałabym normalnie od 10 do 17, ale pewnie w takiej sytuacji wolałaby pracować sama...Dodam, że przede mną jedynymi jej pracownikami były 3 stażystki... (pół roku i koniec współpracy)

    Najchętniej to już bym stamtąd odeszła i chyba wolałabym siedzieć w domu i szukać (znowu) pracy nie mając grosza, ale nie mieć stresu :/
    Ostatnio edytowane przez KOK.ietka ; 05-03-2014 o 23:48

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 31-08-2010, 21:24

Tags for this Thread

Zasady postowania

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •