Witam wszystkie Forumowiczki zainteresowane moim tematem
Napisałam Wam, że dam znać od razu co i jak w mojej sprawie, ale miałam kilka spraw na głowie, przez które nie miałam czasu tu napisać. Otóż mojej kochanej szefuńci od razu jak tu pisałam podziękowałam za współpracę. Jakoś za bardzo się tym nie przejęła. Postanowiłam, że otwieram swój interes - jak na razie same pazurki, bo w moim mieście jest na to ogromny popyt. Z czasem prawdopodobnie będzie też robić ze mną koleżanka, takie mamy plany, ale to temat na przyszłość. Lokal idealnie umiejscowiony (niedaleko galeria handlowa i dworzec), niesamowicie niski czynsz, tylko w remont dużo pójdzie, ale los podstawił mi w życiu życzliwych przyjaciół, którzy postanowili mi z wszystkim pomóc - nawet finansowo W końcu wiem, że żyję hehe Uwolniłam się od tej wyzyskiwaczki... Aha, tak nawiasem mówiąc (pisząc ) to jej mąż wniósł sprawę o rozwód... Nie dziwne, jak siedzi całe życie w robocie Chciałam Wam wszystkim bardzo gorąco podziękować, opinia każdej z Was dała mi wiele do myślenia Nie spodziewałam się, że obce mi Kobietki mogą tak doradzić i życzliwie potraktować ten temat... Dziękuję jeszcze raz i myślę, że jeszcze będę się udzielać na tym forum Buziaki