Cytat Napisał agulusia Zobacz post
woszczurku a nie myslalas zeby gdzies w jakims solarium robic np 2 razy w tygodniu, u mnie na osiedlu dziewczyna szuka stylistki, ktora na umowe chce zatrudnic i dac jej pomieszczenie wlasnie zeby wspolnie napedzac sobie klientele
to jest cos na zasadzie swojego kacika bez potrzeby zakladadnia dg


u mnie dziala poczta pantoflowa i moje wlasne paznokcie ostatnio nawet kilka znajomych z nk pisalo mi w sprawie stylizacji tylko ze ja nie mam fikcyjnego konta tylko w tym moim prawdziwym mam osobny pazurkowy album i tam zamieszczam info w ten sposob dociera ono do moich znajomych
dzwoniłam do mojego pana z hurtowni , że niby po żel i oczywiście na ofiarę holokaustu "wypałakałam" mu sie w sluchawke ze w żadnej szkole mnie nie chcą i że nie mogę zostac bez grosza przy duszy bo tylko mąz zarabbia i w ogole.... więc powiedział ze moze cos wykombinuje i ma zadzwonic wieczorem i pogadać...