a może wynosiła z fabryki i sobie dorabiała
a może wynosiła z fabryki i sobie dorabiała
ale nie wiem czy to możliwe skoro miało WSZYSTKO z katalogu i w ogromnych ilościach..
Ja jestem konsultantką Avonu. Uważam że są w tej firmie produkty dobre jak i złe.
Np. uwielbiam czarne kredki do oczu (mają super mocny kolor i wystarczy tylko raz przejechać) , żele pod prysznic (ślicznie pachną, a męskie się nawet długo trzymają), szampony, serum na końcówki (bardzo je polecam), lakiery do paznokci (długo się trzymają) seria planete SPA jest bardzo dobra, kremy so stóp, kremy glicerynowe.. Jednak nie polecam serii color trend. Jest raczej nietrwała, a porażką jest też seria anty trądzikowa, nie lubię też dezodorantów w kulce.
Chyba to wszystko
"Milczenie jest krzykiem uradowanych motyli"
ja myślę że Avon ma wiele kosmetyków któe są fajne. To tak jak z kosmetykami innych firm. Ja jak już kiedyś wspomniałam na forum bardzo lubie tusze do rzes bo mnie nie uczulają. Podkłady, żele chociaż wysuszają mi skóre troche. Kremy do rąk, serie do stóp, wody toaletowe, kupuje tam torebki, biżuteria wyglada jak z odpustu ale np mam zegarek i jest śliczny. Moja koleaznka kupiła u mnie zegarek 2,5 roku temu i nosi go cały czas i ciągle chodzi na tej samej baterii. Wygląda jak nowy tylko pasek troszkę się przytarł.
Dziewczyny a ja mam taka ogroma prosbe!
jest miedzy wami naprawde wiele dziewczyn ktore uzywaja Avona i moze ktoras z was ma jeszcze w swoim sortymencie 2 Lakiery do paznokci a mianowicie
Zloty i srebrny one sa ze starszej juz chyba serii Lakierow ale bardzo intensywne w farbie.
bylabym niesamowicie wdzieczna bo szukam ich juz od baaaaaaaaaaardzo dawna
ja w domu nie mam nic. Ale mam taką ulotke gdzie są teraz na wyprzedaży te lakiery ale one niedawno wyszły dopiero z katalogu wiec pewnie nie o te chodzi;/
nazwa to NAILWEAR NAIL ENAME zaraz wstawię fotiszcze
to te lakierki
nie ma sprawy polecam się na przyszłość ja to podejrzewam że oni to od lat wlewają jedno i to samo do tych buteleczek tylko własnie opakowania zmieniają.
mnie się tak wydaje ale to tylko moje zdanie... ale z nadal jestem konsultantka i to juz ponad 6 lat
uwielbiam kredke czarna do oczu ma bardzo intensywny kolor oczy od niej nie bolą i dobrze sie trzyma
która? bo mi wszystkie bardo szybko się ścierają
Witam w Klubie Też jestem konsultantką Avonu i ostatnio moje zakupy przewyższają zakupy moich klientek Uwielbiam całą serię kolorową do makijażu, zwłszcza mam bzika na punkcie cieni do powiek (Złociście polyskujące w malych buteleczkach z aplikatorem - rewelacja! oraz cudowny Satin Deluxe we wszystkich odcieniach) Boskie są żele pod prysznic, serum do włosów puszących sie, świetnej jakości biżuteria ( mam całą szafkę świecidełek) Ale nic nie przebije mojego ukochanego zapachu Passion Dance którego używam chyb odkąd sie pojawił.
nie musiala byc nikim wazniejszym jak juz mowilam sama pracowalam w fabryce Avonu i tam jest tak ze stoi sklepik w ktorym pracownicy kupuja kosmetyki 60% taniej pewnie dziewczyna nakupowala produktow i sprzedawala wiele osob z ktorymi pracowalam wlasnie tak robilo i mozna na tym zarobic.
no pewnie ze sie oplaca jak kupowala perfumy za 15zł i sprzedawala po cenie katalogowej albo nawet te 10zł mniej to wychodzila na plus ja kiedys po wyplacie nakupowalam kilka roll-onow jedne perfumy 7 zeli pod prysznic i kremy do rak to uwierzcie rozeszly sie jak swieze buleczki spuscilam z ceny katalogowej i naprawde zarobilam.teraz juz nie pracuje ale mozna bylo sie troszke dorobic
jak miałam duży opust to zdarzało mi się stałym klientkom sprzedawać np perfumy kilka procent taniej, ja na tym i tak wychodziłam + miałam zwiększoną bazę opustu
ja tam nigdy na tym nie zarabiałam raczej zajmuje sie tym dla przyjemności. ale szukam wlasnie przyjemnego zajęcia aby parę groszy dorobić bo ostatnio cięzkie czasy u mnie nastały
bo to zalezy od klientek najlepiej jest jak ma sie stale ktore regularnie cos zamawiaja sama wiem po sobie przez pol roku bylam konsultantka oriflame i dopoki studiowalam mialam klientki i zarabialam na tym pozniej rzucilam studia to i klientki sie skonczyly nie bylo sensu zamawiac dla samej siebie i jednej ciotki tymbardziej ze wychodzilam na minusie bo koszt przesylki mnie kosztowal 13 zł
no wlasnie o to chodzi... ja też jak byłam w pracy i studiowałam to nawet mialam zamowienia i zawszze na pare rzeczy się dla mnie uzbierało a jak są wakacje a ja siedze w domu narazie to i klientów nie ma a w oriflame tez byłam i się zraziłam
u mnie podobnie, miałam też bardzo dużo zamówień od mamy (pracuje w szkole), ale potem jej koleżanka zobaczyła ile tych zamówień jest i sama została konsultantką
a no wlasnie kiszka... ja to teraz mam takie male zmaowienia ze musze do paczki doplacac 10 zl zeby mi przywiezli... nie oplaca sie
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)