Ja powiem tak jezeli rzucamy fajki to odrazu bez jednego papieroska do kawy,czy maszka od kolezanki,meza,babci itd.Jezeli nie pali sie juz dlugo to nawet taki jeden dla relaksu moze spowodowac powrot tego nalogu.Dlatego obym ja i wszystkie ktore rzucamy palenie nigdy juz nie wrocily do tego paskudstwa.
p.s. Niewiem czy o tym juz pisalam ale na wspomagacze tez trzeba uwazac bo mozna sie od nich rowniez uzaleznic.Moja szwagierka nie pali 9 miesiecy i ciagle zuje gumy nikorette i nie jedna tylko paczkami dziennie jak sie wscieknie bo brakuje jej nikotyny albo w glowce juz jej sie przestawilo.