o jesooo
posikałam sie
ale z tymi księżmi to tak jest
moja teściowa zrobiła mi w tym roku karczemną awanture, bo zamiast przyjąć księdza to "se" pojechałam do częstochowy (do okulisty gdzie miałam wizyte umówiona 3 miechy wczesniej)... powiedziałam jej że nie będę ustawaić życia pod księdza i że mam umówioną wizyte od 3 miesięcy i nie bede czekac następnych 3ch bo księdza mam przyjąć
oczywicie litanii wysłuchałam, a na jej odchodne jak schodziła na dół powiedziałam :"fanatyzm religijny w tym domu nie jest wskazany"m yśłamam że z nerwów ze schodów spadnie





m yśłamam że z nerwów ze schodów spadnie
Odpowiedź z Cytatem
