Natalia to widze że mamy ten sam problem.. ja też używam starej lokówki mamy kupiłam sobie taką fajną z różnymi nakładkami itp ale moje włosy nawet sie nie pokręciły za delikatna dla nich była
Natalia to widze że mamy ten sam problem.. ja też używam starej lokówki mamy kupiłam sobie taką fajną z różnymi nakładkami itp ale moje włosy nawet sie nie pokręciły za delikatna dla nich była
I forum
miłośniczka akrylu
Dziewczyny a co używacie do kręconych włosów ?
Ja też mam naturalnie kręcone włosy i wcześniej używałam produktów z sunsilk a teraz nie moge nigdzie dostać ,od tamtej pory nic nie moge sobie dobrać odpowiedniego
Ja używam Pantene pro-v(sprężyste loki i fale-odżywka bez spłukiwania) i piankę do włosów kręconych z Wella, a efekt? Widać a avatarze...
Tusia fajne masz te loczki Pewnie nieźle dużo masz z nimi układania?
no właśnie nie... używam szamponu i odżywki z Nivea, oczywiście do kręconych włosów, pianki i tej odżywki z Pantene, i zawsze susze włosy ze spuszczoną głową suszarką z dyfuzorem! Jak myje włosy, to je potem raz-dwa susze i po 15 minutach mam włosy z głowy
Wiecie co ja już się naczytałam tych sposobów i moje włosy są nawiedzone Do 6 roku życia miałam loki jak aniołek, teraz mam takie homo nie wiadomo, więc lepiej to wyprostować, ale wolę zdecydowanie takie rozwiane loki, czyli takie nieco grubsze fale i próbowałam wielu rzeczy, a one się nie kręcą... a powinny być podatne w każdym bądź razie kiedyś wystarczyło, że gniotłam je jak jeszcze były wilgotne a teraz nic :/ Byłam w sklepie fryzjerskim babka dawała mi różne produkty do testowania i nic...
Ach z tymi lokami... Ja mam włosy jak druty. Nie muszę prostować by były proste... Ale jeżeli chodzi o fale to już mam pod górkę. Strasznie długo muszę na papilotach trzymać a potem i tak tylko chwila i po lokach. Ach już chyba wole te swoje druty...
Co śmieszniejsze to fryzjerka stwierdziła , ze z jednej strony mi się fajnie włosy poddają modelowaniu a z drugiej strony są jakieś oporne.
To masz takie "dowcipne" włosy jak moje
dziewczyny a wy jak robicie loczki prostownica bo ja jakos tego nie czaje hehe
Ja mam lokówkę z wymiennymi końcówkami ...Do delikatnych loków używam tej najgrubszej z nich
Ja mam właśnie problem z włosami od córki. Proste,cienkie, jedwabiste włosy. Papiloty na noc, kilko pianki i litr lakieru - to wtedy trzymają się może 4h. Nie wiem co robić bo w przyszłym roku czeka nas komunia i chciałabym, żeby córka miała śliczną fryzurkę. Przecież trwałej jej nie zrobię.
Hmmm. ja podpatrzyłam taki sposób u jednej fryzjerki, która sama miała taki kłopot jak Ty z córą. Nakręciła jej na noc włoski na wałki, a rano utrwaliła je lokówką. Wiem, że włosy na wałki zawijała z jakimś preparatem na bank...Dziewczyna miała włosy za pas, a loczki(jak francuskie)trzymały jej sie ślicznie całą uroczystość w Kosciele i potem w restauracji...
A może podkręcić i upiąć?
A umiesz się dowiedzieć co to za płyn? Moja córa ma na razie włosy ciut za ramiona, ale za te 7 miesięcy jeszcze jej urosną. Muszę iść z nią do porządnej fryzjerki żeby coś mi na to poradziła.
Moje włosy mają mnie w nosie... Lokówka, nie pokręci, a jesli nawet zaraz się wyprostują i to nie całkiem, będą jakieś pogniecione. W inne lokówki się mi wplątują, prostownicą nie wychodzi, papiloty i wałki odpadają, no nawiedzone! Z wyprostowaniem też mają problem, bo zaraz się jakoś podwiną dziwnie. Jak byłam dzieckiem miałam piękne włosy, a teraz...
Co do Pań z lokami to polecam piankę do fal i loków firmy Wellaflex. Próbowałam już różnych firm i ta jest najlepsza Jeśli ktoś ma delikatnie skręcające się włosy to wydaje mi się, że ta pianka też powinna być ok.
Ja zawsze robię tak, że jeśli akurat myję włosy to wycieram je tylko ręcznikiem i na takie wilgotne nagładam piankę (głową w dół ), a tak na co dzień to zawsze lekko zwilżę włosy wodą i na to znowu pianka. Po nałożeniu pianki zawsze włosy tak jakby ugniatam, żeby się fajne loczki zrobiły . I najlepiej nie suszyć ich od razu suszarką, tylko jak ma się trochę czasu to zostawić żeby same wyschły chociaż na trochę a dopiero później wysuszyć i najlepiej też głową w dół Na tych wszystkich piankach piszą że można stosować na suche włosy jednak ja nie polecam bo wtedy osiąga się nienaturalny efekt. Włosy są posklejane i brzydkie.
Dziękuję Też dopiero co ścięłąm. Im krótsze tym bardziej się kręcą
a czy któraś z Was używa falownicy?
Tak, tylko wydaje mi się(nie powiem na bank, bo w ręku go nie miałam), że ten płyn ma w składzie jakiś alkohol, a jeśli ma, to sam w sonie bedzie bardzo wysuszał włosy, a juz w połączeniu z temperatura(lokówka, suszarka itp.)....
Bo włoski, które maja sie dobrze kręcić lubią być nawilżone
Jeżeli się mylę, co do tego alkoholu w składzie, to bardzo proszę mnie uświadomić
jak umyje wlosy to nie susze ich suszarka tylko czekam az same wyschna wtedy biore garsc wlosow i gniote kilka razy zeby porobily sie delikatne loczki a jak juz musze wysuszyc to rowniez biore garstke wlosow i tak susze
a ja sobie wymarzylam takie ło loczki i babka mi powiedziala ze mam za krotkie wlosy na takie loki... ;s buuuu
ojej, tak to jest że te kobiety które mają proste włosy chcą kręcić i odwrotnie. ja mam dość moich loczków chętnie bym oddała
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)