nie nie ja się nie odchudzam
nie nie ja się nie odchudzam
mój rekord w odchudzaniu to 3 kilo w 8 dninie wiem jak ja to zrobiłam
Uwielbiaaam słonecznik i zwykłą gumę do żucia więc nie bardzo mi się później jeść będzie chciało
mam nadzieję, że dam radę
Niedawno znalazłam pewną radę w internecie . Niektóre gwizdy też to wykorzystują, że przeed zjedzeniem czegoś można skropić to duuużą ilością cytrynyNie dość żę będą ładnejsze to jeszcze po miętowym smakku pasty chyba nikt ie ma ochoty na to żeby się obrzerać, bo kto lubi gorzkie żarcie?
ja tak mam... często wstaje w nocy i tłukę się młotkiem ubijając kotlety... czasem robię jajecznicę z 8 jajek, kiedyś to nawet robiłam placki ziemniaczane i krokietyNapisał moniczka690
... wprawdzie zjadłam je o 4 rano bo zanim zrobiłam naleśkiki i mięso się ugotowało to troche minęło... ale nie mam problemu z nadwagą... waże 47,5 przy 155cm
ale co do diet to mam taką jedną od mojej koleżanki która z reszta pochłania żarcie tak samo jak i ja... tonami... 4 razy w roku robi sobie taką dietkę oczyszczającą i zmniejszającą żołądek: ja ją sobie robie pezrważnie tydzień po świętachi naprawdę 3 dni mi wystarcza i żołądek mi się skurczy
jak ktoś chce to se skorzysta:
to jest dieta 5 dniowa je się produkty tyle ile wejdzie do żołądka w weekend je się normalnie i w razie potzrby dietę sie powtarza ale nie dłuzej niż 4 tygodnie. przez te pięc dni je się non stop to samo ale jak się chce to się wytrzyma:
10.00 serek topiony (mogą być 2) (może być smakowy)+ kawa (bez mleka i cukru)
12.00 jajko+ pomidor (mogą być 2 jaja i 2 pomidory)
14.00 jabłko (dowolnej wielkości)
16.00 20dkg sera białego (może być twaróg, bieluch, wiejski, jaki kto lubi)+ ogórek lub papryka (dowolnych rozmiarów)
18.00 nic
20.00 1 lampka wina czerwonego wytrawnego (jak ktoś ma małe kieliszki to małe, jak ktoś ma wiadro to wiadro
Woszczur ta Twoja dieta dosyć oryginalna
jutro moja kolej przyznania się do grzechów..
Iforum
miłośniczka akrylu
A ja sobie postanowiłam, że nie będę jadła makaronu i ziemniaków i poskacze sobie trochę na skakance...ale coś czuje, że nie dam rady...
i jeszcze chciałam sobie wyrzeźbić brzuch i poćwiczyć do szpagatu ale chyba za wysokie mam ambicje i skończy się tak jak zawsze
Dzisiaj piątek
a ja chyba dostanę po tyłkuo przytyłam 400 gr,ale to wizyty rodzinki z anglii (nasza forumowa cukinia) hihi i inne
i masz rację, bo lanie się należą. Za tydzień mają być lepsze wiadomości.
wspieramy cię niezależnie od wyniku
dostosuję się kochanie hihi
dziekuję Kamisku
to ja grzecznie melduje kilogram mniej
I
miłośniczka akrylu
brawo Madziu
Gratulacje kochana i tak trzymaj
a może mi ktoś powiedzieć dlaczego rano ważyłam 55.1 kg , a wieczorem 54.5kg
Mogło być tak, że poprzedniego dnia wieczorem zjadłaś dużo, a w nocy trawienie trwa dużo dłużej, więc rano ważyłaś więcej. Lub drugi powód - w ciągu dnia zjadłaś bardzo mało, do tego wysiłek fizyczny i zmęczenie i dlatego wieczorem mniej.
chyba jednak to drugie
a moze przed pójściem spać uwolniłaś orkę... to znaczy kupka byłaa może mi ktoś powiedzieć dlaczego rano ważyłam 55.1 kg , a wieczorem 54.5kg
a moze przed pójściem spać uwolniłaś orkę... to znaczy kupka byłaahahaha.. nieeee
no dobra pol kilo mniej
nie duzo ale zawsze cos
grosz do grosza... jak to się mówi... lepiej pół mniej niż więcej
Najważniejsze, że w dół leci, ale chyba raport to powinien być w niedzielę
hej
ja trochę się znam na odchudzaniu-jakby co to pytajcie z chęciom pomogę
Mała super
dziękuje dziewuszki
I
miłośniczka akrylu
hahaha no tak al3e tak sobie stanelam na wage dzis i napialam
a nuz jutro pokaze 81 ahahah
A ja miałam robić Szóstke Weidra, a jakos nie moge sie do tego zabrać
There are currently 2 users browsing this thread. (0 members and 2 guests)
Zasady postowania
Odpowiedź z Cytatem
Agusia 
