Ja powiedziałabym tyle, że rzęsy są stosunkowo, krótko na rynku więc również wymiana spostrzeżeń pomiędzy osobami zajmującymi się ich stylizacją bogaci naszą ogólną wiedzę. Nie da się być alfa i omegą i nawet najbardziej doświadczony szkoleniowiec z pewnymi rzeczami może nigdy się nie spotkać. Czy tak samo nie powinnyśmy się wymieniać opiniami na temat produktów? Przecież też nie raz, nie dwa się człowiek na coś skusił i okazywało się, że to kasa w błoto. Czy inni też muszą wywalić tą kasę by się przekonać? Odnośnie pseudostylistek one istniały, istnieją i istnieć będą. Nie oszukujmy się też, że większość z nas od tak miała pomysł na szkolenie i poszła nie będąc w ogóle oczytanym w temacie.
Dobre rozwiązania mają wielu ojców i matek. Zbyt wielu kongresów warsztatów i pokazów związanych z tematyką rzęs jeszcze nie ma gdzie można by się powymieniać doświadczeniami. Jest na dzień dzisiejszy lepsze miejsce niż to?
Bobas a czy w ramach protestu nie korzystasz ze znalezionych tu porad czy wręcz przeciwnie? Wyczuwam nutkę hipokryzji. Przykro, że zapłaciłaś za kurs i czujesz się urażona faktem, że można tu się doszukać informacji, za które Ty musiałaś zapłacić. Takie życie, mnie to nie boli.